

Dorota Małek odpowiada na pytania przesłane przez naszych fanów.
Przed Tobą i resztą dziewczyn bardzo trudne zadanie, na drodze po złoty medal staje Wam Gdynia, jakie jest wasze podejście do tych spotkań, czy nadal waszym głównym celem jest odzyskanie Mistrzostwa, a może w tym sezonie zostaje walka o Puchar Polski i budowanie drużyny na przyszły sezon? (przesłane przez: Kasia)
Odpowiedź jest bardzo prosta. Obojętnie kto będzie stał nam na drodze do zdobycia złotego medalu, silna Gdynia , waleczny Koszalin czy aktualny MP Zagłębie Lubin- to podejście do spotkań z takimi rywalami na pewno się nie zmieni. Będziemy walczyć o zwycięstwo, bo w tej drużynie cel był zawsze jeden-mierzyć jak najwyżej.
Pytanie dla Dorotki . Czy tęskni za Justą? (przesłane przez: Justyna Domnik)
Pewnie, że tęskni. Już niedługo wakacje i może w końcu nadarzy się okazja, by się spotkać
i pogadać trochę dłużej. Zawsze możecie wpaść po dżem truskawkowy mojej mamy:)
Czy ciężko jest wrócić po urodzeniu dziecka do formy profesjonalnego sportowca?
Myślę, że powrót do gry po urodzeniu dziecka to kwestia bardzo indywidualna. Mnie osobiście jest ciężko wrócić do swojej formy. Roczny rozbrat z piłką ręczna zabrał mi pewność siebie, szybkość w podejmowaniu decyzji na boisku, dynamikę poruszania, itp. Na szczęście „czas leczy rany” i wierzę, że każdy trening, na którym ciężko pracuję, przybliża mnie do poziomu sprzed roku.
Czy SPR jest teraz silniejsze, czy słabsze od tego z 2010 roku, kiedy przerwała Pani
karierę na skutek ciąży?
Czas pokaże jak jest naprawdę. Wymierną ocenę da na pewno tegoroczne rozstrzygnięcie rywalizacji o Mistrzostwo Polski. Według mnie jednak SPR z 2010 roku i z obecnego sezonu, to dwie zupełnie inne drużyny. Tamtą charakteryzowało doświadczenie, ograniew europejskich pucharach, zawodniczki o ponadprzeciętnym talencie (Włodek, Puchacz, Marzec, Majerek). Dzisiaj o sile drużyny decyduje kilka młodych zawodniczek, które do tej pory nie miały szansy gry i których talent, dzięki temu, że w końcu grają w większym wymiarze czasu rozwija się z miesiąca na miesiąc. Wierzę, że właśnie ta młodość podparta doświadczeniem ogranych już zawodniczek jest w stanie jeszcze sporo namieszać w tegorocznych rozgrywkach.
Czego potrzeba drużynie, aby znów stać się dominatorem PGNiG Superligi?
Wydaję mi się, że czasu. Czasu na to, by drużyna która przeszła sporą przebudowę na początku sezonu mogła solidnie popracować, pograć w nowych ustawieniach i czasu na to, by ustabilizować sytuację w klubie, poukładać sprawy organizacyjno-finansowe.
Czy utrata mistrzostwa na rzecz Zagłebia i włączenie się Vistalu do rywalizacji o 1 miejsce to efekt siły ligi, czy słabości SPR? (przesłane przez : Krzysiek)
Zagłębie Lubin i Vistal Gdynia to chyba dwa jedyne kluby w PGNiGe Superlidze Kobiet, w których sprawy organizacyjno-finansowe są całkowicie poukładane . Komfort pracy w takich warunkach jest diametralnie lepszy, dlatego mnie osobiście nie dziwi fakt, że właśnie te drużyny dołączyły do rywalizacji o medale. Odpowiadając na pana pytanie: utrata Mistrzostwa na rzecz Zagłębia może i była wynikiem słabości SPRu, bo oceniając rywalizację tylko pod względem sportowym, faktycznie moja drużyna była słabsza, w szerszej perspektywie jednak srebrny medal przy takich problemach z jakimi borykało się SPR, to moim skromnym zdaniem sukces, a już na pewno nie zgadzam się z tezą, że dołączenie do rywalizacji o medale tylko Vistalu i Zagłębia, świadczy o sile ligi, raczej o jej słabości. Problemy finansowe w tamtym sezonie dotknęły Zgodę Bielszowice, w tym utytułowaną Piotrcowię. Marzy mi się sezon, w którym każda z 12 drużyn ligi przystąpi do rozgrywek z zamkniętym budżetem, bo myślę, że będzie miało to przełożenie na poziom sportowy rozgrywek.
Czy masz zamiar w najbliższej przyszłości spróbować swoich sił za granicą ? Była kiedyś pogłoska, że miałaś propozycję z Danii (Randers) i nie skorzystałaś, dlaczego?
Moim marzeniem kiedyś było spróbowanie sił za granica i tak naprawdę decyzji o pozostaniu w polskiej lidze nie potrafię logicznie wytłumaczyć:). Kierowałam się sentymentami. Kocham tę drużynę i kocham Lublin. Przeżyłyśmy tyle z dziewczynami, dobrych i złych chwil, że ciężko było mi zostawić drużynę mimo fajnych propozycji z dobrych klubów.
Za czasów Spr Icom Lublin, kiedy występowała w nim Olena Kamielina - widać było, że się chyba lubicie Czy nadal utrzymujecie ze sobą kontakt? Dlaczego Olena tak szybko się rozstała z Spr (wiadomo, że była w ciąży, ale czy coś jeszcze było tym powodem)?
Lubiłam bardzo Olenę. Uważałam ją za świetną zawodniczkę, ale przede wszystkim bardzo sympatyczną, zabawną dziewczynę, dobry duch drużyny. Powodem odejścia Oleny była ciąża, wiem, że wróciła na Ukrainę w swoje rodzinne strony. Inne powody odejścia nie są mi znane.
Co by nie ukrywać jesteś świetną zawodniczką i dla niejednych, w tym mnie, osobą godną naśladowania. Czym dojść do takiego poziomu? Wiadomo, ciężka praca i zaangażowanie, ale czy coś jeszcze? (przesłane przez: Mateusz)
Mateusz - bardzo dziękuję za takie miłe słowa :). Skoro wiesz, że aby coś osiągnąć trzeba ciężko pracować, to jesteś już na dobrej drodze do osiągnięcia wysokiego poziomu, obojętnie czym się w życiu zajmujesz. Dodam tylko, że jeśli będziesz kochał, to co robisz, to pozwoli Ci to maksymalnie się nad tym skoncentrować. Powodzenia M., 3mam za Ciebie kciuki. :)
Kiedy mnie pani w końcu odwiedzi na AOSie? Z utęsknieniem wpatruję się w drzwi z nadzieją, że w końcu je pani przekroczy....Tęskni pani trochę? (przesłane przez: Rafał)
Panie Rafale. Tęsknię bardzo, dlatego nie mogę się doczekać spotkania. Już dzisiaj zapraszam pana na mecze Pucharu Polski J. Po co czekać aż przybiegnę na AOS? Do zobaczenia w Hali Globus. PS. Bilet to jedyne 10 zł :)
Czy pamiętasz swoja najbardziej efektowną bramkę w całej karierze? (przesłane przez: Jarosław)
Rzuty karne w dogrywce finału o MP z Zagłębiem w Lubinie. Piąty mecz. Rzucam jako trzecia. I trafiam. Wszystko o tym rzucie mogę powiedzieć, tylko nie to, że był efektowny. Najważniejsze, że był celny :):):). I pamiętam go do dzisiaj. Tak się bałam...