W 22. kolejcei PGNiG Superligi kobiet MKS Selgros Lublin w Gdyni zmierzy się z tamtejszym Vistalem.
Zespół Sabiny Włodek przystąpi do meczu z wiceliderkami tabeli po wyjazdowym zwycięstwie 29:23 z SPR Olkusz, co na pewno nieco podniosło ich morale. Może zwycięstwo nie jest tak okazałe, jak powinno być z ostatnim zespołem w lidze, ale lublinianki wystąpiły w tym starciu bez trzech ważnych zawodniczek – kapitan Doroty Małek, Joanny Drabik i Jessici Quintino. Wszystkie trzy piłkarki ręczne do Gdyni już pojechały. W kadrze znalazła się też Karolina Konsur, która z zespołem była też w Olkuszu. Wciąż poza protokołem są wracające do zdrowia Weronika Gawlik, Honorata Syncerz i Agnieszka Kocela.
Trudno wskazać faworyta tego starcia. W lepszej formie wydają się gospodynie, które gdyby nie porażka sprzed czterech kolejek z silnym Zagłębiem Lubin miałyby już osiem zwycięstw z rzędu. Ponadto gdynianki zaledwie dwa tygodnie wcześniej od lublinianek rozprawiły się z SPR-em Olkusz również na wyjeździe aż 32:20. – Ten zespół to mieszanka rutyny z młodością. Poza doświadczonymi między innymi Iwoną Niedźwiedź, czy bramkarką Małgorzatą Gapską, groźne są też Aleksandra Zych i Katarzyna Janiszewska z młodszego pokolenia. My jednak przyjechałyśmy do Gdyni po zwycięstwo – zapowiada jednak Monika Marzec, druga trenerka MKS Selgros Lublin.
Vistal Gdynia - MKS Selgros Lublin, wtorek g. 18.00